« Ostatnia wiadomość wysłana przez Marcelina dnia Luty 17, 2013, 21:40:25 »
Rozejrzałam się. Podeszłam do wysokich traw i wskoczyłam w nie. Dało się słyszeć głośny pisk myszy. Po chwili wyłoniłam się z trawy. Z mojego pyszczka kapała krew (nie moja oczywiście!) Najedzona położyłam się na trawie i zasnęłam.